Słuchajcie dziś taki szybki przepis na kolacje, do zrobienia w 15 minut. Ja od czasu do czasu kupuję gotowe sosy w sklepach z orientalna żywnością. Sos słodko kwaśny z czosnkiem, czasem śliwkowy a teraz znalazłem z mango. Generalnie nie używam gotowców ale te w sklepach poświęconych produktom orientalnym są naprawdę dobrej jakości. Dziś przepis na 4 głodne osoby. Max 20 minut z podaniem.
1 opakowanie grubego makaronu ryżowego 250gr.
1 pierś kurczaka pokrojona na cieniutkie paseczki
1 cebula pokrojona w cienkie łudeczki
1 marchew pokrojona w cieniutkie słupki
4 ząbki czosnku wyciśnięte z praski
1 kawałek wielkości kciuka imbiru, drobno pokrojony w paseczki
6 łyżek sosu z mango
4 łyżeczki sosu sojowego
1 cytryna sok i skórka z niej otarta
2 łyżeczki oleju sezamowego
1 papryczka chilli pokrojona w cienkie kółeczka
1 garść świeżej kolendry
Jedziemy z koksem.
Kurczaka kroimy w paseczki i wsadzamy do miski. Dodajemy wyciśnięty czosnek, sos mango i sojowy, sok i skórkę z całej cytryny, imbir i chilli. Mieszamy, niech się chwilę te smaki wymieszają a kurczak dzięki cytrynie straci posmak drobiowy.
Gotujemy w dużym garze wodę, solimy i wkładamy makaron. Będzie mu potrzeba około 7 minut do ideału. Ma być lekko aldente. Trzeba go próbować co chwila aby nie zrobił się ryżowy gil.
Kiedy makaron wkładamy do wrzątku rozgrzewamy mocno patelnię. Wlewamy kilka porządnych chlustów oliwy z oliwek, kurczaka oraz cebulę i marchewkę. Wszystko razem mieszamy i smażymy około 5 minut. Mięso dojdzie bez problemu a marchewka i cebula będą zeszklone i gotowe, lekko chrupiące. To typowy ster-fry czyli z angielska mieszaj i smaż :)
Szybki, pyszny, i chrupiący.
Odcedzamy makaron na sicie i wkładamy na kilka sekund pod zimna wodę. Wtedy się zahartuje i nie będzie się dalej gotował. Wykładamy go na patelnię z kurczakiem, dodajemy 2 łyżeczki oleju sezamowego, skrapiamy jeszcze sosem sojowym i posypujemy kolendrą.
Bardzo proste i pyszne danko. Ostre smaki chilli, słodkie od sosu z mango, kwaśne od cytryny i słone od sosu sojowego. To to co nasze kubki smakowe kochają. Dobre zimne piwko pasuję tu pysznie.
B
Nasze gotowanie to poznawanie nowych smaków, przypraw i zabawa w łączenie składników. To chwila po prostu dla nas. Wspólne gotowanie to jedyny czas w tygodniu kiedy możemy pobyć spokojnie razem. Kartki w zeszycie, w którym zapisujemy przepisy skończyły się - czas na kolejny krok. Postanowiliśmy pisać bloga aby podzielić się naszymi pomysłami. Przepisy są proste, fajne dania można przygotować w 20 minut. Po ciężkim dniu pracy wracając do domu możemy kupić 2-3 produkty i zrobić pyszny posiłek.
środa, 7 grudnia 2011
poniedziałek, 5 grudnia 2011
Pieczony dorsz z cudownymi śmietanowymi porami i soczewicą z pomarańczowym sokiem
Dziś przepyszna rybka z dodatkami. Chwilę to potrwa ale warto się chwilę pomęczyć. Pyszny pieczony dorsz, gotowana soczewica z dodatkiem czosnku, mięty, skórki z pomarańczy i soku z tejże jest obłędna a dodatek kremowych porów z sokiem i skórką cytrynową z dodatkiem tymianku i masła...sami zobaczycie :) przepis na 4 osoby. Do zrobienia w niecałą godzinkę.
2 duże filety z dorsza pokrojone na spore kawałki(może być mrożony)
2 szklanki soczewicy
3 spore pory
1 pomarańcza sok i skórka z niej
1 cytryna sok i skórka z niej
1 szklanka śmietanki 36% słodkiej
1 pęczek pietruszki
2 łyżeczki: mięty, oregano, tymianku,rozmarynu, kuminu, sumaku(fajne takie o smaku delikatnej cytryny) chili, pieprzu i suszonej pietruszki
pół kostki dobrego masła
2 garście dobrych oliwek (najlepsze są do tego takie małe prowansalskie) ale jak nie macie to dajcie takie zielone nadziewane papryką.
kilka ząbków wyciśniętego czosnku
pieprz, sól
oliwa z oliwek
1 kieliszek białego wytrawnego wina
Zaczynamy od marynowania ryby. Rybę kroimy na solidne porcje, dodajemy do niej sok z cytryny, trochę startej skórki z cytryny, pieprz, 2 ząbki czosnku (wyciśnięte), chlust oliwy z oliwek, pietruszkę suszoną, tymianek i rozmaryn oraz pokrojone w cienkie paseczki chili. Odstawicie na kilka minut.
Soczewicę zalewamy wodą. 2 szklanki soczewicy i 4 szklanki wody. Do soczewicy dodajemy skórkę z pamarańczy (drobno posiekaną lub startą), miętę, kumin, sól i łyżeczkę oregano. Gotujemy z przykrywką na średnim ogniu około 20 minut. (dosmaczymy ją później)
Pory myjemy i kroimy w cienkie plasterki. Wkładamy do garnka, podsmażamy na chluście oliwy 5 minut. Dodajemy sporo pieprzu, 3 ząbki wyciśniętego czosnku, śmietankę, sumak, sok i startą skórkę z 1 cytryny, i białe wino. zostawiamy to na delikatnym gazie na około 20 minut. Niech sobie bulka. Przemieszajcie to raz na jakiś czas.
Rybę układamy na dużej blasze skropionej oliwą. Na każdym kawałku kładziemy kawałek masła. Wkładamy do piekarnika na 25 minut do 200C.
Soczewica dochodzi. Kiedy jest aldente zdejmujemy ją z gazu. Dodajemy sok z całej pomarańczy, ze 3 porządne chlusty oliwy z oliwek, drobno pokrojoną pietruszkę i 2 wyciśnięte ząbki czosnku. Dosalamy. Delikatnie mieszamy i odstawiamy pod przykrywką aż rybka będzie gotowa.
Wszystko gotowe. Aromatyczna pomarańczowo miętowo kuminowa soczewica, cudowny kremowy por z aromatem cytryny i niesamowity dorsz z chili, pachnący rozmarynem i tymiankiem...
Bajka. Wino białe lub czerwone wskazane w dużych ilościach :) Ja niestety przesadziłem z ilością i dziś cały dzień był męczący ... ale przyjaciele z którymi spędziliśmy wieczór byli zachwyceni. Fakt, te wszystkie smaki były zachwycające i komponowały się ze sobą niewiarygodnie.
Ja ryb nie jadam więc zrobiłem dodatkowo chińszczyznę. Ale to już jutro wam napiszę.
Pamiętajcie gotowanie to radość i przyjemność a nie męka.
Buźka,
B
2 duże filety z dorsza pokrojone na spore kawałki(może być mrożony)
2 szklanki soczewicy
3 spore pory
1 pomarańcza sok i skórka z niej
1 cytryna sok i skórka z niej
1 szklanka śmietanki 36% słodkiej
1 pęczek pietruszki
2 łyżeczki: mięty, oregano, tymianku,rozmarynu, kuminu, sumaku(fajne takie o smaku delikatnej cytryny) chili, pieprzu i suszonej pietruszki
pół kostki dobrego masła
2 garście dobrych oliwek (najlepsze są do tego takie małe prowansalskie) ale jak nie macie to dajcie takie zielone nadziewane papryką.
kilka ząbków wyciśniętego czosnku
pieprz, sól
oliwa z oliwek
1 kieliszek białego wytrawnego wina
Zaczynamy od marynowania ryby. Rybę kroimy na solidne porcje, dodajemy do niej sok z cytryny, trochę startej skórki z cytryny, pieprz, 2 ząbki czosnku (wyciśnięte), chlust oliwy z oliwek, pietruszkę suszoną, tymianek i rozmaryn oraz pokrojone w cienkie paseczki chili. Odstawicie na kilka minut.
Soczewicę zalewamy wodą. 2 szklanki soczewicy i 4 szklanki wody. Do soczewicy dodajemy skórkę z pamarańczy (drobno posiekaną lub startą), miętę, kumin, sól i łyżeczkę oregano. Gotujemy z przykrywką na średnim ogniu około 20 minut. (dosmaczymy ją później)
Pory myjemy i kroimy w cienkie plasterki. Wkładamy do garnka, podsmażamy na chluście oliwy 5 minut. Dodajemy sporo pieprzu, 3 ząbki wyciśniętego czosnku, śmietankę, sumak, sok i startą skórkę z 1 cytryny, i białe wino. zostawiamy to na delikatnym gazie na około 20 minut. Niech sobie bulka. Przemieszajcie to raz na jakiś czas.
Rybę układamy na dużej blasze skropionej oliwą. Na każdym kawałku kładziemy kawałek masła. Wkładamy do piekarnika na 25 minut do 200C.
Soczewica dochodzi. Kiedy jest aldente zdejmujemy ją z gazu. Dodajemy sok z całej pomarańczy, ze 3 porządne chlusty oliwy z oliwek, drobno pokrojoną pietruszkę i 2 wyciśnięte ząbki czosnku. Dosalamy. Delikatnie mieszamy i odstawiamy pod przykrywką aż rybka będzie gotowa.
Wszystko gotowe. Aromatyczna pomarańczowo miętowo kuminowa soczewica, cudowny kremowy por z aromatem cytryny i niesamowity dorsz z chili, pachnący rozmarynem i tymiankiem...
Bajka. Wino białe lub czerwone wskazane w dużych ilościach :) Ja niestety przesadziłem z ilością i dziś cały dzień był męczący ... ale przyjaciele z którymi spędziliśmy wieczór byli zachwyceni. Fakt, te wszystkie smaki były zachwycające i komponowały się ze sobą niewiarygodnie.
Ja ryb nie jadam więc zrobiłem dodatkowo chińszczyznę. Ale to już jutro wam napiszę.
Pamiętajcie gotowanie to radość i przyjemność a nie męka.
Buźka,
B
Subskrybuj:
Posty (Atom)